Weronika Idzikowska

Trudne tematy w rozmowach z dziećmi

 

List:

 Jestem przedszkolanką w samorządowym przedszkolu. Pracę rozpoczęłam niedawno, niecały rok temu. Od początku starałam się budować relacje z dziećmi, które przychodzą do przedszkola. Chcę je poznać, dlatego dużo z nimi rozmawiam. Kontaktuję się też z ich rodzicami. Zależy mi na tym, żeby mieć dobre kontakty tak z dziećmi, jak i z ich opiekunami. Dzięki temu razem możemy pracować dla dobra dzieci. Ostatnio zaczęłam się jednak zastanawiać, czy aby nie przekroczyłam jakiejś granicy w kontaktach z dziećmi. Mianowicie odnoszę wrażenie, że jestem dla dzieci jak wyrocznia – pytają mnie o wszystko (i to są naprawdę trudne pytania) i chcą znać moje zdanie (potem moje opinie na swój sposób przekazują rodzicom w domach, wiem, bo już parę razy miałam na ten temat dyskusję z niektórymi mamami). Z jednej strony cieszę się, że chcą ze mną rozmawiać o świecie, z drugiej strony – nie wiem, jak reagować, kiedy na przykład pytają mnie, po co chodzić do kościoła i czy ja tam chodzę. Staram się unikać takich tematów, bo wydaje mi się, że sprawy tego typu dzieci powinny poruszać z rodzicami i nie chciałabym powiedzieć czegoś, co rodzicom może się nie spodobać. Czasami po prostu ucinam rozmowę. Czuję się z tym bardzo niekomfortowo. Co mogę zrobić?

Gabrysia

Odpowiedź:

Gabrysiu, przede wszystkim warto zobaczyć, kim jesteś dla tych dzieci. Nie wiem, czy słowo „wyrocznia” jest tutaj najodpowiedniejsze, ale myślę, że rzeczywiście dzieci są bardzo ciekawe twojego zdania i traktują je z szacunkiem, uznając, że jesteś dla nich autorytetem w poruszaniu się po świecie. To nie oznacza, że takimi samymi autorytetami nie mogą być jednocześnie opiekunowie dzieci czy inne osoby dorosłe. Dzieci doświadczają świata i bardzo intensywnie sprawdzają go na różne sposoby – dobrze, żeby w tym czasie miały wokół siebie osoby, którym ufają i z którymi ten świat mogą badać. Nie ma potrzeby, żebyście wszyscy mieli takie same opinie czy przekonania

To, co możesz zrobić, żeby zadbać o siebie w tej sytuacji, to porozmawiać z opiekunami dzieci o tym, że podejmujecie różne ważne tematy i że bardzo ci zależy, aby to oni kontynuowali te rozmowy w domu. Należy przy tym podkreślić, że nie zamierzasz podkopywać autorytetu opiekunów i chcesz rozmawiać z dziećmi w delikatny, ale szczery sposób na tematy, które mogą być trudne, ale dla nich ważne. Rodzice mogą zareagować na to, co im zakomunikujesz, na różne sposoby.

Oto najbardziej prawdopodobne reakcje:

  1. Ucieszą się z twojej propozycji i będą z zaangażowaniem kontynuować wykonywaną przez ciebie pracę, ciekawi, co obecnie nurtuje ich dzieci.
  2. Nie wezmą na siebie odpowiedzialności za eksplorowanie świata razem z dziećmi, ignorując wagę waszej rozmowy. Tym bardziej istotne jest w tym przypadku, żebyś dalej rozmawiała z dziećmi na ważne dla nich tematy – może się bowiem okazać, że poza tobą nie będą miały nikogo, kto pomógłby im się z nimi skonfrontować.
  3. Nie zgodzą się na to, żebyś kontynuowała rozmowy o świecie z dziećmi. Być może nawet zanegują dialog z dziećmi jako podstawowe narzędzie pracy nauczyciela. Możesz im zakomunikować, że szanujesz ich stanowisko, ale dla dobra ich dzieci nie przestaniesz z nimi rozmawiać. Zaproponuj, że za każdym razem, kiedy dojdzie do rozmowy na trudniejsze tematy, poinformujesz rodziców, o czym rozmawialiście z dziećmi.

Opiekunowie dzieci mogą reagować różnie, ale to oni powinni zadać sobie trud poznania nauczycieli swoich dzieci, tego, kim są, a także tego, jakimi metodami pracują. Natomiast ty powinnaś zadbać o swoją uczciwość i szczerość w relacji z dziećmi. A przede wszystkim wspierać je, kiedy tego potrzebują.

Z twojej krótkiej opowieści wnioskuję, że macie z dziećmi dobre relacje i że dzieci, zadając trudne pytania, po prostu próbują zrozumieć świat dookoła nich i prawdopodobnie nawet nie zdają sobie sprawy, że wprawiają cię swoimi pytaniami w zakłopotanie. Dzieci są po prostu ciekawe. Wyjdźmy naprzeciw ich ciekawości, kierując się w rozmowie podstawową zasadą: uczciwością wobec siebie i dzieci.

Jeśli nie chcesz o czymś mówić, nie musisz. Możesz powiedzieć dziecku, że nie jesteś gotowa na tę rozmowę, że masz swoje przemyślenia, ale wolisz je zachować dla siebie.

Jeśli boisz się tego tematu, powiedz o tym dziecku. Wyjaśnij mu, skąd bierze się twój lęk.

Masz również prawo, żeby powiedzieć „nie wiem”: „Nie wiem, nigdy o tym nie myślałem. Przemyślę to i wtedy pogadamy” albo „Nie wiem, nie zastanawiałem się nad tym wcześniej i sądzę, że wciąż nie chcę o tym myśleć”.

Jeśli jednak masz zdanie na poruszony temat, po prostu powiedz o tym dziecku – skonfrontujesz się nie tylko z nim, ale i sama ze sobą. Dzieci stawiają przed nami kolejne wyzwania – dzięki nim możemy spojrzeć na świat kolejny raz, podtrzymując lub weryfikując nasze dotychczasowe przekonania, szukając argumentów i wyjaśnień dla przedstawianych dzieciom poglądów.

Ważne, żebyś nie ignorowała dziecka. Jeżeli chcesz i możesz z nim porozmawiać, zrób to. Jeżeli chcesz, ale nie masz czasu, umówcie się na inny termin. Pamiętaj, żeby nie mówić dziecku, że jest jeszcze niegotowe na dany temat – jeśli z nim nie porozmawiasz, to skąd możesz wiedzieć, że nie jest? W ten sposób dasz dziecku do zrozumienia, że traktujesz je z góry, niepoważnie, że nie masz zaufania do jego możliwości. Następnym razem, kiedy będzie czegoś ciekawe, może do ciebie po prostu nie przyjść.

Tematy, które nam, dorosłym, wydają się trudne, wcale nie muszą takimi być dla dziecka. Operujemy bowiem innymi kryteriami oglądu świata. Dla dzieci istnieją tematy niezrozumiałe i do odkrycia. Warto więc odkrywać świat razem z nimi – bo w takim procesie nie tylko przedstawiamy świat dzieciom, ale również poznajemy samych siebie. A to wartość nie do przecenienia.

Powodzenia!

 

Weronika Idzikowska: animatorka społeczna i kulturowa, pedagożka kultury. Ukończyła Laboratorium „Projektowanie Kultury” na Uniwersytecie SWPS oraz szkolenie certyfikacyjne dla trenerów Familylab Polska. Współpracuje m.in. z Małopolskim Instytutem Kultury w Krakowie, Instytutem Teatralnym im. Z. Raszewskiego w Warszawie, Wojewódzkim Domem Kultury w Kielcach. Współautorka podręcznika dla animatorów kultury i nauczycieli pt. Projektuj z dziećmi! Edukacja kulturowa w praktyce. Prowadzi szkolenia dla nauczycieli, animatorów, rodziców, dorosłych zainteresowanych podejmowaniem długofalowych działań na rzecz rozwoju społeczności dziecięcych oraz budowaniem i wzmacnianiem perspektywy relacyjnej w pracy z dziećmi. W działaniach, które proponuje, inspiruje się podejściem pedagogicznym duńskiego terapeuty rodzinnego i pedagoga, Jespera Juul’a, wartościami obecnymi w procesie Porozumienia bez Przemocy oraz odwołuje się do własnych doświadczeń w pracy z dziećmi, młodzieżą, dorosłymi.

kontakt: idzikowska[at]mik.krakow.pl

Zobacz również