Maja Dobkowska

Sztuka w ruchu na dwóch przykładach

 

Co łączy poniższe projekty? Po pierwsze oba dotyczą sztuki. Lub też – powiedzmy precyzyjniej – sztuka jest dla nich punktem wyjścia. Chodzi przede wszystkim o malarstwo, projekty te sięgają bowiem po jego arcydzieła i twórczo je interpretują. Celem jest zapoznanie z dziełami należącymi do światowego kanonu i nazwiskami artystów, które warto zapamiętać, ale także twórcza, jak się wkrótce przekonacie, niekoniecznie tylko plastyczna, ekspresja.

Drugi wspólny mianownik to praca projektowa. Mam na myśli rozłożone w czasie, wieloetapowe zadanie, składające się z kilku różnych działań, wykonywanych kolejno przez poszczególne osoby lub w podzespołach. W całym projekcie, na każdym etapie jego działań, zwłaszcza jednak w fazie planowania, nadzwyczaj istotny jest udział dzieci, czy szerzej: uczestników (propozycje te nie zawsze skierowane są wyłącznie do dzieci). Bo projekty to także lekcja samodzielności, współpracy, planowania pracy, a nawet zarządzania czasem. By była to lekcja skuteczna, od pedagoga wymagana jest postawa pełna otwartości i gotowości na przyjęcie nie do końca przewidywalnych efektów pracy.

Zaczynamy.

Nasza wersja obrazu

Na początek wybierzcie obraz, który was inspiruje. Najlepiej, by dzieło to przedstawiało scenę zbiorową, a liczba postaci na obrazie była zbliżona do liczby osób zaangażowanych w projekt (duże grupy podzielcie na mniejsze zespoły i wybierzcie odrębny obraz dla każdego z nich). Możesz zaproponować uczestnikom kilkanaście obrazów do wyboru lub poprosić ich, by w ramach przygotowania do zajęć sami tego typu dzieł poszukali.

Kiedy obraz zostanie już wybrany, zróbcie burzę pytań. Zachęć uczestników, by pytali o wszystko, co wzbudza ich ciekawość, kiedy patrzą na analizowane dzieło sztuki. Oczywiście – zgodnie z zasadami burzy mózgów (której burza pytań jest odmianą) – wszystkie pytania zapisujcie, bez cenzury i selekcji (przydadzą wam się do tego żółte karteczki typu post-it). Ustalcie też tytuł obrazu. Może to być tytuł, który nadał sam autor, można jednak pokusić się również o zaproponowanie własnego tytułu.

Teraz pora na podzielenie powstałej listy pytań. Wybierzcie pytania istotne ze względu na cel projektu: reinterpretację obrazu. Wyselekcjonowane w ten sposób pytania podzielcie na takie, na które możecie odpowiedzieć sobie sami, oraz takie, które wymagają wiedzy eksperckiej. Teraz do tej drugiej grupy dopiszcie, w jaki sposób zamierzacie zdobyć odpowiedź na każde z pytań (Zaprosicie gościa? Ktoś z was sprawdzi w Internecie lub encyklopedii?).

Kolejne wasze spotkanie możecie poświęcić na wyjaśnianie pytań eksperckich. Ważne, by osoby, które podjęły się pewnych zadań, wywiązały się z ich wykonania. Teraz, mając już znacznie większą wiedzę o obrazie, możecie podzielić się rolami. Każdy z uczestników wcieli się w jedną z postaci na obrazie (można ewentualnie dobrać się dwójkami, tak by każdą postacią opiekowały się dwie osoby).

Bohaterem kolejnego spotkania jest szary papier. Wyłóżcie nim całą podłogę, tak by stworzyć olbrzymią papierową powierzchnię (posklejajcie ze sobą brzegi poszczególnych arkuszy). Ten podkład to wasz przyszły obraz, więc chodząc po nim, uważajcie, by nie zostawiać śladów ani nie zrobić dziur.  Teraz każdy z uczestników kładzie się na podłodze, próbując jak najdokładniej odzwierciedlić wybraną przez siebie postać. Chodzi tu zarówno o pozę, jak i o ułożenie postaci względem siebie. Każda z leżących osób musi zostać obrysowana kredą, flamastrem albo grubym ołówkiem (uwaga na pisaki permanentne – trwale plamią ubrania!). Zadbajcie o precyzję – to wiele ułatwi. Kiedy skończycie ten etap, na podłodze będzie można podziwiać szkic kompozycyjny obrazu. Będzie wyglądał trochę jak olbrzymich rozmiarów dziecięca kolorowanka. Teraz czeka was kolejne zadanie: analiza poszczególnych postaci. Każdy musi zastanowić się, kim jest jego postać, jaką jej cechę chce podkreślić w nowej wersji obrazu. Młodszym dzieciom często pomaga nadanie „ich” postaci znaczącego imienia. Możesz też poprosić grupę o przygotowanie listy materiałów, jakie będą potrzebne do odtworzenia strojów obrazowych postaci. Na liście notujcie od razu, skąd weźmiecie dany materiał i kto będzie odpowiedzialny za jego dostarczenie. Dzięki temu szybko zweryfikujecie nierealne bądź niedostępne finansowo pomysły.

Teraz czas na pracę plastyczną. Podczas kolejnych zajęć każdy tworzy swoją postać, wypełniając obrys na szarym papierze (pozwól grupie zdecydować, ile czasu potrzeba na to zadanie). Możecie po prostu kolorować i dorysowywać detale, ciekawszy efekt uzyskacie jednak, jeśli  zdecydujecie się uzyskać trójwymiarowość: dokleicie drapowane lub wycinane stroje, stworzone z rozmaitych materiałów detale i inne elementy. Pamiętajcie przy tym, że celem nie jest idealne odwzorowanie oryginału, lecz oddanie najważniejszej cechy postaci (lub jej funkcji na obrazie). Możecie więc na przykład zdecydować się przenieść scenę w inną epokę czy miejsce.

Kiedy postacie będą gotowe, pora na zajęcie się tłem. Tutaj znów możliwe są różne techniki i materiały – niech ogranicza was tylko wasza wyobraźnia. Nie zapomnijcie też o ramie do obrazu ani o podpisach wszystkich artystów zaangażowanych w projekt!

Na koniec (a może się zdarzyć, że minęło dobrych kilka tygodni, odkąd rozpoczęliście pracę) zaproście gości i urządźcie wernisaż. Będzie to wymagało przemyślanych działań: dla waszego wielkoformatowego obrazu trzeba znaleźć odpowiednią przestrzeń ekspozycyjną. Może pusta ściana na korytarzu? Albo płot wokół szkoły? Przestrzeń między drzewami w parku? Pozwól dzieciom poszukać i zaproponować idealne według nich miejsce. Ciekawy efekt uzyskacie, jeśli na wystawie wyeksponujecie również reprodukcję obrazu, który zainspirował wasze działania. Nacieszcie się właściwą oprawą wydarzenia: zaproście gości, wzmocnijcie efekt muzyką, opowiedzcie o waszej pracy i waszym dziele, udzielcie wywiadów. Możecie urozmaicić wernisaż konkursem na nadanie najciekawszego tytułu waszej wersji obrazu lub na odgadnięcie, kto wcielił się w poszczególne postaci.

Sztuka w ruchu, czyli ożywianie obrazów

Punkt wyjścia jest taki jak w poprzednim projekcie – potrzebujecie jakiegoś arcydzieła światowego malarstwa, by dokonać jego nowej interpretacji. Tym razem, jak wskazuje tytuł propozycji, waszym celem będzie ożywienie przedstawionej na wybranym obrazie sceny. A także dopisanie do niej możliwego dalszego ciągu.

Pierwszy etap projektu przebiega podobnie jak w powyżej opisanym przypadku. Tu również wybieracie obraz, analizujecie go oraz zdobywacie ekspercką wiedzę o nim. Nowym i ważnym dla dalszego etapu projektu elementem będzie zabawa w wyobrażanie sobie, co stało się chwilę wcześniej i chwilę później względem czasu świata przedstawionego na obrazie. Byście mogli do tego dojść, zacznijcie na przykład od przerobienia sceny przedstawionej na obrazie na komiks. Każdej z postaci dorysujcie po prostu „dymek”. Pozwól grupie wymyślić spójną scenę, tak jakby obraz był stop-klatką z filmu (można przedstawiać propozycje indywidualnie, a potem wybrać najciekawszą z nich). Następnie spróbujcie roboczo zilustrować sceny, które nastąpiły przed i po zdarzeniu uchwyconym na obrazie. W ten sposób powstanie tak zwany storyboard, który posłuży jako scenariusz krótkiego filmu. Dalsza zabawa to przygotowania do jego nakręcenia: trzeba stworzyć kostiumy postaci, na ile się da przypominające te oryginalne (lub przeciwnie – w zabawny sposób do nich nawiązujące), tło obrazu, scenerię, wybrać role, zorganizować próby i wreszcie doprowadzić do nakręcenia filmu. Bardzo istotne jest, żeby w trakcie filmu – na początku, w środku lub na końcu) pojawił się kadr identyczny z obrazem. Możecie zaakcentować ten moment dźwiękiem lub po prostu zatrzymaniem na kilka sekund. Możecie też od rzeczonego obrazu zacząć – sfilmować na początek dzieło malarskie, a w kolejnych kadrach przejść do waszej interpretacji.

Podobnie jak w poprzednim projekcie, celebrujcie finał. Zaproście gości na premierę filmu, lub też podczas kreatywnego happeningu rozdajcie kopie filmu nagranego na płytach DVD. Równie ważne jak sam projekt jest bowiem cieszenie się jego efektem oraz prezentacja. Żaden artysta nie byłby szczęśliwy, gdyby świat nigdy nie ujrzał obrazu stworzonego przezeń w pocie czoła. Twoja artystyczna grupa z pewnością się pod tym względem od największych malarzy nie różni.

Maja Dobkowska – pedagożka, animatorka, trenerka i nauczycielka. Zajmuje się rozwijaniem kreatywności dzieci i młodzieży, a także osób dorosłych. Prowadzi treningi kreatywności oraz szkolenia z innowacyjności i kreatywnego rozwiązywania problemów. Szkoli nauczycieli, dzieli się pomysłami podczas warsztatów pokazujących, jak wplatać trening twórczości w rzeczywistość szkolną i przedszkolną. Jest certyfikowanym trenerem programu Odyseja Umysłu i jego entuzjastką. W wolnym czasie pisze książki i anty-kolorowanki dla dzieci. Jest mamą 6-letniej Basi i 9-letniej Zośki, z którymi lubi się włóczyć, wymyślając niestworzone historie.

Zobacz również